Zbiórka została rozpoczęta. Kolejne wpłaty powoli dochodzą. Z tego miejsca jeszcze raz dziękujemy wszystkim zaangażowanym osobom. Duże ukłony przede wszystkim należą się całej rodzince i wszystkim pomocnym duszom w naszych zakładach pracy. Daliście nam naprawdę DUŻĄ NADZIEJĘ, że to wszystko co robimy ma sens.
Co nas zaskoczyło, to niesamowicie pozytywny odzew. Jest coś w tym jednak, że ludzie w obliczu czyjejś tragedii bardzo się jednoczą.
Dostajemy e-maile, telefony, sms-y od osób wcześniej nieznanych, trzymają kciuki, wspierają i mówią, że przekażą ile mogą. To niesamowite. I bardzo cenne.
Cieszy nas też liczba osób odwiedzających tego bloga - przez ostatnie 4 dni blogowy licznik naliczył aż 1000 wejść! Mało czy dużo - nie o to chodzi - ważne, aby każdy wchodząc tu przekazał sens tej akcji innej osobie.
PS. Renato i Jakubie - dzięki za zaproszenie :-) Damy znać jak będziemy na miejscu. Waszemu Julkowi życzymy dużo siły, a Wam przetrwania tych stresujących dni. Będzie dobrze! Dajcie znać już "po".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za pozostawienie komentarza.