środa, 8 sierpnia 2012

Szesnaście

Dzisiaj oddaliśmy krew. Łącznie 900 ml przetoczyło się do dwóch worków. Okazja była przednia, gdyż do naszego miasta przyjechał krwiobus.
Mimo tego, że był to już kolejny raz i emocje były na wodzy, zawsze wiąże się to z pewnego rodzaju wielkim wydarzeniem.

Was też zachęcamy do oddania - naprawdę nic nie boli, trwa krótko a atmosfera stwarzana przez "wampirków" jest zwykle iście wesoła. Trzeba się tylko wewnętrznie przekonać i przełamać opór, który na pewno w wielu z nas drzemie.

Ucinając w trakcie krótką rozmowę ze znawcami tematu dowiedzieliśmy się, że w organizmie dorosłej osoby jest około 5-6 litrów krwi, zatem oddanie 450 ml jest praktycznie nieodczuwalne. Krwiodawców niestety jest mało, zbyt mało na potrzeby, które statystycznie rosną jak się okazuje właśnie w wakacje. Rekordziści oddają krew nawet 6 razy w roku! Nam duuużo brakuje do tego rekordu, ale jesteśmy bardzo zadowoleni, że daliśmy komuś innemu - kto tego potrzebuje choć małą cząstkę siebie. Pozostaje nam teraz naprawdę ogromna satysfakcja i bezcenna świadomość, że nasza krew pomoże innym - tym małym i tym dużym.

A tytułowa 16-tka? To liczba tabliczek czekolady, którą otrzymaliśmy za oddanie. Macie ochotę na jedną? Chętnie się podzielimy - mamy do wyboru - mleczną, truskawkową, gorzką a nawet karmelową :-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za pozostawienie komentarza.