niedziela, 30 czerwca 2013

Rok bloga

Rok temu nie wiedzieliśmy co będzie dalej. Wracaliśmy wtedy z Krakowa po konsultacji z prof. Malcem, który jedyne co dał to Nadzieję, tak długo oczekiwaną. Nadzieję na to, że coś się w końcu zmieni, że będzie lepiej. Potem wszystko działo się bardzo szybko - kwalifikacja do operacji serca metodą Fontana, zbiórka i wreszcie sama operacja w Monachium.
Dzisiaj wiemy, że nie był to stracony czas. Choć nie było łatwo, to jednak osiągnęliśmy to, co pragnęliśmy - z Waszą pomocą, za którą jeszcze raz dziękujemy.

Dokładnie rok temu powstał ten blog, a kilka dni temu na liczniku Wiktora pokazała się szóstka.

Rok temu zdjęcie Wiktora z koroną, drukowane i kserowane w setkach albo i nawet tysiącach egzemplarzy a także dzięki mediom społecznościowym, obiegło prawie cały świat. Dzisiaj z tej okazji zrobiliśmy nowe.

Kardiologicznie jest dobrze (jak na w dalszym ciągu serce jednokomorowe), poza długą zimą a co za tym idzie różnej maści chorobami specyficznymi dla tego okresu. Jeździmy cyklicznie na kontrole, mierzymy INR i do uzyskanych wyników dostosowujemy lekarstwa. Jedynie wolnego czasu jakby coraz mniej, stąd zaległości w blogowaniu. Ale - staramy się :)


1 komentarz:

Dziękujemy za pozostawienie komentarza.