poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Było głośno i gorąco!

Kontynuując poprzedniego posta przedstawiamy relację z Pikniku dla Wiktorka - było głośno i gorąco, a właściwie na odwrót - pierwszego dnia (w piątek) gorąco a drugiego (w niedzielę) bardzo, bardzo głośno! Dopisały zespoły, Harleyowcy i Ścigacze, Bractwo Ogniowe "Spaleni", cała obsługa techniczna, medyczna, pożarowa, animatorzy dzieci - jednym słowem - udało się!

Bardzo dziękujemy osobom zaangażowanym w realizację pikniku - Szymonowi Musiołowi i wolontariuszom oraz właścicielom pizzerii Pilot.

Relacja z Pikniku TUTAJ, oglądajcie, a my ... pakujemy w tym czasie walizki. Jutro przywitamy Monachium...



środa, 22 sierpnia 2012

Piknik - zaproszenie

W podziękowaniu za Wasze zaangażowanie w zbiórce pieniędzy na operację serca Wiktorka, chcielibyśmy, już na koniec naszej akcji zaprosić Was na "Piknik dla Wiktorka", który odbędzie się w najbliższy piątek i niedzielę na lotnisku w Rybniku - Gotartowicach.

Przygotowaliśmy moc atrakcji dla małych i dużych - będą koncerty, pokazy i przejazdy ulicami miasta motorów, popisy pirotechniczne Bractwa Ogniowego a także wybory najlepszej ciężarówki i motocykla. Na lotnisku odbędzie się także Msza św. polowa, na którą przyjedzie specjalnie ksiądz na Harleyu. Ma być głośno i gorąco!

W trakcie przygotowywania imprezy ani my, ani Organizator, ani Fundacja nie przypuszczaliśmy, że zbiórkę zakończymy dzięki Wam tak szybko. Planowany wcześniej dochód z imprezy nie będzie zatem przeznaczony na pokrycie kosztów operacji lecz zasili konto Fundacji Cor Infantis w tym pooperacyjną rehabilitację Wiktora.

Jeśli macie ochotę się pobawić, dajcie nam tylko znać. Dzięki przychylności Organizatora udało nam się wynegocjować dla Was 20 rodzinnych wejściówek, prosimy tylko o kontakt na maila.

Zapraszamy!


wtorek, 21 sierpnia 2012

Finiszujemy

30.06.2012. startowaliśmy, dziś - niespełna dwa miesiące później - finiszujemy.

Dzięki Waszym wielkim sercom udało się zebrać potrzebne pieniądze na operację Wiktora. Bardzo dużą kwotę - w bardzo krótkim czasie. Niemożliwe stało się możliwe.
Ciężko jest nam podziękować każdemu z Was z osobna, gdyż ... nie starczyło by nam miejsca na blogu :-) Chcemy jednak żebyście wiedzieli, że jesteśmy Wam wszystkim bardzo, bardzo wdzięczni. Podziękowania chcemy złożyć też kilku dużym fundacjom - Fundacji Radia Zet, Fundacji PKO Banku Polskiego, Fundacji Polsat, Fundacji JLC - Wasze cegiełki także nas mocno podbudowały.

W trakcie zbiórki spotkaliśmy się z niewyobrażalnie pozytywnym odbiorem naszej akcji (no - może poza kilkoma drobnymi przypadkami o których już w sumie nie pamiętamy). Zaskoczyło nas to, gdyż nie sądziliśmy, że tyle dobra jest wokół nas i Was. Naprawdę. Mamy nadzieję, że hasło "dobro powraca" nie stanie się tylko sloganem reklamowym ale faktem (mamy już informację że do kilku osób dobro powróciło - pod różnymi postaciami).

WIELKIE DZIĘKI !!!

Teraz powoli pakujemy się .... 28.08. wylatujemy do Monachium, operacja serca zaplanowana jest na 31.08.

TRZYMAJCIE MOCNO KCIUKI !!!


PS: Wiktor także chciał dołączyć się do podziękowań i narysował dla Was serduszko najpiękniej jak tylko potrafi.



czwartek, 16 sierpnia 2012

Jeszcze gramy

Tak, gramy, gramy. Za niedługo powiemy Wam co dokładnie ugraliśmy podczas naszej akcji, zanim jednak to nastąpi mamy dla Was jeszcze jedną bardzo miłą niespodziankę.

Jerzy Dudek, tak - TEN Jerzy Dudek - ofiarował Wiktorowi na licytację piłkę ze swoim autografem z własnej, autorskiej kolekcji "MOVE DUDEK COLLECTION".

Chcielibyśmy, aby była to licytacja szczególna i tak wyjątkowa jaka jest cała nasza akcja "Serce w naprawie" - na tą chwilę możemy powiedzieć iż planujemy, że będzie to już nasza ostatnia aukcja.

Zatem - do boju! Ciekawe kto strzeli ostatniego gola w aukcji i ustrzeli piłkę dla siebie?

Fundacja Radia Zet, której problemy dzieci z wadami serca nie są obce (obecnie prowadzi m.in. zbiórkę na pierwszą w Europie salę hybrydową przeznaczoną na operację dzieci) ma na swojej licytacji inną piłkę - spójrzcie sami co się tam dzieje: LINK

NASZA AUKCJA: http://allegro.pl/show_item.php?item=2567749395

Gorąco zachęcamy do wzięcia udziału w licytacji piłki z oryginalnym autografem Jerzego Dudka !!!



środa, 8 sierpnia 2012

Szesnaście

Dzisiaj oddaliśmy krew. Łącznie 900 ml przetoczyło się do dwóch worków. Okazja była przednia, gdyż do naszego miasta przyjechał krwiobus.
Mimo tego, że był to już kolejny raz i emocje były na wodzy, zawsze wiąże się to z pewnego rodzaju wielkim wydarzeniem.

Was też zachęcamy do oddania - naprawdę nic nie boli, trwa krótko a atmosfera stwarzana przez "wampirków" jest zwykle iście wesoła. Trzeba się tylko wewnętrznie przekonać i przełamać opór, który na pewno w wielu z nas drzemie.

Ucinając w trakcie krótką rozmowę ze znawcami tematu dowiedzieliśmy się, że w organizmie dorosłej osoby jest około 5-6 litrów krwi, zatem oddanie 450 ml jest praktycznie nieodczuwalne. Krwiodawców niestety jest mało, zbyt mało na potrzeby, które statystycznie rosną jak się okazuje właśnie w wakacje. Rekordziści oddają krew nawet 6 razy w roku! Nam duuużo brakuje do tego rekordu, ale jesteśmy bardzo zadowoleni, że daliśmy komuś innemu - kto tego potrzebuje choć małą cząstkę siebie. Pozostaje nam teraz naprawdę ogromna satysfakcja i bezcenna świadomość, że nasza krew pomoże innym - tym małym i tym dużym.

A tytułowa 16-tka? To liczba tabliczek czekolady, którą otrzymaliśmy za oddanie. Macie ochotę na jedną? Chętnie się podzielimy - mamy do wyboru - mleczną, truskawkową, gorzką a nawet karmelową :-)





wtorek, 31 lipca 2012

www.siepomaga.pl

Pewnie zauważyliście już po prawej stronie na blogu nową zakładkę - internetową skarbonkę. Tak, to portal www.siepomaga.pl także włączył się dzisiaj do naszej akcji. My już to przetestowaliśmy - DZIAŁA !!! Fajna rzecz, ciekawe akcje, poczytajcie zresztą sami. Całość zbiórki z portalu www.siepomaga.pl zasili konto Wiktora na Fundacji Cor Infantis i będzie przekazana na operację.

Co nam/Wam to wszystko daje?
Możecie sami u siebie utworzyć specjalną wirtualną zbiórkę np. z okazji swoich urodzin, imienin, ślubu lub innej ważnej okazji i zachęcać swoich znajomych do nawet niewielkich wpłat, które pomogą zebrać potrzebną kwotę. Wirtualne wcale nie oznacza nierealne - ponieważ te środki zasilą konto Wiktora na Cor Infantis.
Można także na własnej stronie internetowej lub blogu zamieścić banner (widget) do celu Wiktora. Wystarczy skopiować jeden z wybranych kodów i umieścić go w dowolnym miejscu na swojej stronie. Można wreszcie polecać w ten sposób naszą zbiórkę przez swoje GG lub NK.

Wszystkich korzystających z w/w cudów techniki zachęcamy zatem do polecania dalej, tak aby jak najwięcej osób włączyło się do naszego celu.

Główne konto zbiórkowe pozostaje dalej bez zmian, czyli:


Fundacja Cor Infantis
ul. Nałęczowska 24
20-701 Lublin

Nr konta: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 - KONIECZNIE PODAJĄC W OPISIE PRZELEWU: "Wiktor Łatuszyński"



PS: Gdyby ktoś chciał wpłacić przez www.siepomaga.pl, informujemy, że nie jest tam wymagane żadne logowanie, wystarczy konto w banku lub karta płatnicza i to wszystko. Wpłaca się prosto i szybko, portal nie pobiera żadnych opłat od wpłacających. Co ciekawe - wpłaty są widoczne "od ręki" i można dodać do każdej wpłaty kilka literek od siebie.
Oczywiście, na tych samych zasadach co wcześniej do płatności przez www.siepomaga.pl dodajemy akwarelki - trzeba nam tylko wysłać emaila o dokonanej płatności i podać numer tej, która Wam się najbardziej podoba.




PS: Cieszymy się, że jest już pierwszy odzew - Anonimowego Pomagacza z godziny 22:30 i prosimy o kontakt mailowy - czekają akwarelki :-)

Miesiąc "po" i miesiąc "do"

Mija miesiąc od powstania bloga, 31 dni z kalendarza w których bardzo dużo się działo.
Każdego dnia upewniacie nas w tym, że warto, że to wszystko ma sens, w co my też już głęboko wierzymy.

Za równy miesiąc będzie operacja Wiktora. Wczoraj właśnie otrzymaliśmy ze szpitala w Monachium konkretną datę - jest nią 31.08.2012. Może to zaskakujące - akcję rozpoczęliśmy pierwszego dnia wakacji a planujemy zakończyć ostatniego.

Przed nami jeszcze jeden pełny miesiąc w którym maksymalnie musimy "sprężyć się" ze zbiórką i powoli myśleć o wyjeździe.
Aktualny stan konta na fundacji to około 75.000 zł czyli połowa. Rachunek jest prosty: drugiej połowy jeszcze nam brakuje. Mamy nadzieję, że kolejne dni przyniosą dodatkowe możliwości, a konto znacznie się powiększy.



FOTO: Ubiegłoroczne wakacje nad polskim morzem - jakże odmienne od tegorocznych ....