Zima o nas nie pamięta,
a tu zaraz będą Święta.
Renifery zadziwione,
że do sań nie zaprzężone.
Święty myśli - ja nie wierzę,
paczki wiozę na rowerze?
24.12.2013. U nas za oknem +10 st. C a z ziemi zaczynają wybijać się kwiaty!
Życzymy Wam Świąt pełnych radości i szczęśliwego Nowego Roku!
wtorek, 24 grudnia 2013
środa, 13 listopada 2013
Profesor Serce
Jutro (14.11.2013.) w "Dużym Formacie" Gazety Wyborczej ukaże się reportaż o wyjątkowym człowieku, Profesorze dziecięcych serc - Edwardzie Malcu.
Historia od czasów krakowskich, poprzez Monachium, do obecnych - w Muenster. Historia niesamowitej walki i determinacji o życie tych najmniejszych. Razem z doc. Januszewską na co dzień dokonują tego, co wręcz niemożliwe.
Zapowiedź: TUTAJ. Czytamy!
Historia od czasów krakowskich, poprzez Monachium, do obecnych - w Muenster. Historia niesamowitej walki i determinacji o życie tych najmniejszych. Razem z doc. Januszewską na co dzień dokonują tego, co wręcz niemożliwe.
Zapowiedź: TUTAJ. Czytamy!
sobota, 31 sierpnia 2013
Rok po operacji
Dziś minął rok po operacji serca Wiktora w Monachium. Dobrze jest patrzeć na niego jak biega i nie męczy się jak wcześniej. Zasypiać w spokoju, nie sprawdzając z obawą czy oddycha.
Warto było pojechać po to aż tam. I przywieźć z sobą nowe życie.
Warto było pojechać po to aż tam. I przywieźć z sobą nowe życie.
wtorek, 30 lipca 2013
V Warsztaty Go Heart's - Jachranka 2013
W miniony weekend uczestniczyliśmy w Warsztatach dla Dzieci z Wadami Serca, organizowanych przez Fundację Cor Infantis.
Warsztaty były dobrą okazją do spotkania na nieszpitalnym gruncie z Panem Profesorem Malcem, Panią doc. Januszewską i innymi serduszkowymi rodzinami. Dla dzieci, były okazją do pełnej integracji i zrozumienia, że nie borykają się ze swoimi sercowymi problemami sami. Integracji tak pełnej, że dzieci zdrowe - bracia, siostry tych z wadami serca - mogły poczuć się, że nie są "w serduszkowej bandzie". Sami byliśmy świadkami, jak pewnego razu, Wiktor w towarzystwie kilku rówieśników pokazywali sobie nawzajem z dumą (!) blizny po operacjach. Wygrywa ten, kto ma większą!
Pogoda dopisała, więc większość zabaw odbyła się na świeżym powietrzu. Atrakcji nie brakowało - były pokazy judo, byli strażacy, noc naukowców czyli elektryka dla smyka, bal witaminowy. Było też spotkanie z kadrą polskich koszykarzy na czele z Marcinem Gortatem, która ... zagrała z naszymi dziećmi w kosza.
Warsztaty zakończyły się występami i filmem o naszych małych bohaterach - pokazującym, że każdy ich a także nasz kolejny dzień jest Darem Losu.
Warsztaty były dobrą okazją do spotkania na nieszpitalnym gruncie z Panem Profesorem Malcem, Panią doc. Januszewską i innymi serduszkowymi rodzinami. Dla dzieci, były okazją do pełnej integracji i zrozumienia, że nie borykają się ze swoimi sercowymi problemami sami. Integracji tak pełnej, że dzieci zdrowe - bracia, siostry tych z wadami serca - mogły poczuć się, że nie są "w serduszkowej bandzie". Sami byliśmy świadkami, jak pewnego razu, Wiktor w towarzystwie kilku rówieśników pokazywali sobie nawzajem z dumą (!) blizny po operacjach. Wygrywa ten, kto ma większą!
Pogoda dopisała, więc większość zabaw odbyła się na świeżym powietrzu. Atrakcji nie brakowało - były pokazy judo, byli strażacy, noc naukowców czyli elektryka dla smyka, bal witaminowy. Było też spotkanie z kadrą polskich koszykarzy na czele z Marcinem Gortatem, która ... zagrała z naszymi dziećmi w kosza.
Warsztaty zakończyły się występami i filmem o naszych małych bohaterach - pokazującym, że każdy ich a także nasz kolejny dzień jest Darem Losu.
niedziela, 30 czerwca 2013
Rok bloga
Rok temu nie wiedzieliśmy co będzie dalej. Wracaliśmy wtedy z Krakowa po konsultacji z prof. Malcem, który jedyne co dał to Nadzieję, tak długo oczekiwaną. Nadzieję na to, że coś się w końcu zmieni, że będzie lepiej. Potem wszystko działo się bardzo szybko - kwalifikacja do operacji serca metodą Fontana, zbiórka i wreszcie sama operacja w Monachium.
Dzisiaj wiemy, że nie był to stracony czas. Choć nie było łatwo, to jednak osiągnęliśmy to, co pragnęliśmy - z Waszą pomocą, za którą jeszcze raz dziękujemy.
Dokładnie rok temu powstał ten blog, a kilka dni temu na liczniku Wiktora pokazała się szóstka.
Rok temu zdjęcie Wiktora z koroną, drukowane i kserowane w setkach albo i nawet tysiącach egzemplarzy a także dzięki mediom społecznościowym, obiegło prawie cały świat. Dzisiaj z tej okazji zrobiliśmy nowe.
Kardiologicznie jest dobrze (jak na w dalszym ciągu serce jednokomorowe), poza długą zimą a co za tym idzie różnej maści chorobami specyficznymi dla tego okresu. Jeździmy cyklicznie na kontrole, mierzymy INR i do uzyskanych wyników dostosowujemy lekarstwa. Jedynie wolnego czasu jakby coraz mniej, stąd zaległości w blogowaniu. Ale - staramy się :)
Dzisiaj wiemy, że nie był to stracony czas. Choć nie było łatwo, to jednak osiągnęliśmy to, co pragnęliśmy - z Waszą pomocą, za którą jeszcze raz dziękujemy.
Dokładnie rok temu powstał ten blog, a kilka dni temu na liczniku Wiktora pokazała się szóstka.
Rok temu zdjęcie Wiktora z koroną, drukowane i kserowane w setkach albo i nawet tysiącach egzemplarzy a także dzięki mediom społecznościowym, obiegło prawie cały świat. Dzisiaj z tej okazji zrobiliśmy nowe.
Kardiologicznie jest dobrze (jak na w dalszym ciągu serce jednokomorowe), poza długą zimą a co za tym idzie różnej maści chorobami specyficznymi dla tego okresu. Jeździmy cyklicznie na kontrole, mierzymy INR i do uzyskanych wyników dostosowujemy lekarstwa. Jedynie wolnego czasu jakby coraz mniej, stąd zaległości w blogowaniu. Ale - staramy się :)
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Foszki
Ledwo co wczoraj z nami zamieszkały a już pokazują swoje fochy. W sumie - to raczej nie dziwi nikogo - 1 kwieceń a za oknem pół metra śniegu. Jeden z nich od razu dał nura w biały puch a drugi stoi ostro zafochowany i ani myśli się ruszyć.
Foszki.
Foszki.
sobota, 30 marca 2013
Wesołego Alleluja!
Wszystkim naszym Przyjaciołom-Od-Serca składamy życzenia ciepłych i radosnych Świąt.
Wiktor z rodziną.
Wiktor z rodziną.
Subskrybuj:
Posty (Atom)